Nasza stodoła jest magiczna! Przyciąga wszystkie okoliczne koty. Jak tylko uda nam się znaleźć dom dla jednego kota, natychmiast pojawia się następny. Najwyraźniej mają jakiś własny system informowania, że zwolniła się miejscówka 😉 Tym razem wprowadziło się zwierzątko wyglądające na młodego kocurka. Jakie było nasze zdumienie, kiedy po złapaniu kota do klatki-łapki i zawiezieniu do lecznicy, okazało się, że to karmiąca kotka. I wtedy rozpoczęły się gwałtowne poszukiwania maluchów. Nie wiedzieliśmy przecież ani 
w jakim są wieku ani kiedy ostatnio jadły.

Znaleźliśmy trzy piękne maluchy. Na szczęście okazało się, że były już dość spore i rozłąka z mamą nie była dla nich zbyt groźna.

Kociaki są piękne, zdrowe i wraz z mamą czekają u nas na nowy dom/domy.

Zostaną odrobaczone, zaszczepione a ich mama wysterylizowana.

Niedawno wszystkie maluchy znalazły nowe domy :))