IRUŚ odszedł na zawsze!

Żegnaj wspaniały przyjacielu.

HISTORIA IRUSIA

IRUŚ to psiak średniej wielkości. Trafił do nas w zimie, prosto z ulicy, po której biegł zamarznięty prawie na sopel.

Faktycznie jego sierść pozamarzała i zwisały z niej piękne sopelki. Ponieważ Iruś albo nie umiał wówczas chodzić na smyczy, albo wymyślił sobie, że fajniej będzie, jeśli go do samochodu zaniosę, droga ta trwała 
w nieskończoność a mnie oczka wychodziły z orbit: troszkę go niosłam, potem troszkę wlokłam, potem troszkę ciągnęłam ….. Cóż początki z reguły bywają trudne.

Teraz Iruś już się tak nie zapiera, jest psiakiem posłusznym i zdyscyplinowanym. Zupełnie pozbawiony agresji.

Iruś odszedł tak, jak żył. Cichutko…

Zostawił w naszych sercach wielką pustkę.

Tego pieska nie ma już z nami od lat. Kiedy latem 2019 zmienialiśmy stronę na nową wiele osób pytało nas: po co Wam te stare zdjęcia? Przecież te psy od lat nie żyją, po co zamieszczać je na stronie?Dla nas sprawa jest oczywista. Chociaż codziennie zajmujemy się nowymi zwierzętami, pamiętamy też o tych, które już odeszły. Które były z nami, dały nam swoje zaufanie i radość. Którym my daliśmy dom. Niektóre były z nami wiele lat i u nas zmarły. Były członkami naszej rodziny. Dlatego postanowiliśmy zachować ich wpisy, zdjęcia z z czasów, kiedy szukaliśmy im domów. Bo one nigdy nie znikną z naszego serca. Dlaczego mają zniknąć z internetu wraz z przeniesieniem strony?

Kategorie: Pożegnania