Aktualności
Mopik adoptowany!
Trafił do cudownej starszej pani, która dała mu szanse na dom i nie zniecheciła się jego powarkiwaniem. Ale to super psiak, więc jak się przyzwyczai bedzie super.
Trafił do cudownej starszej pani, która dała mu szanse na dom i nie zniecheciła się jego powarkiwaniem. Ale to super psiak, więc jak się przyzwyczai bedzie super.
Dziewczyny zostały adoptowane prawie do jednego domu: będą sąsiadkami!
Niusia, to młodziutka, urocza sunia w typie sznaucera. Nasza nowa podopieczna. Została znaleziona w szczerym polu, z dala od jakichkolwiek zabudowań w okolicy Puczniewa. Leżała sama, smutna i chyba bez nadziei na ratunek. A jednak los miał dla niej jeszcze jedną szansę. Ktoś zauważył w polach leżącego samotnie psa i Więcej…
Czaruś pozdrawia z nowego domu! To ostatni z tych piesków, który znalazł dom:
Bąbelek znalazł dom! Bąbelek – nasz najmłodszy podopieczny. Bardzo fajny, wesoły, aktywny piesek. Ma ok. 3-4 miesięcy, będzie pieskiem niedużym, mniejszym niż średni. Jest zaszczepiony, odrobaczony, zaczipowany. Obowiązuje umowa adopcyjna, wizyta przed i poadopcyjna. KONTAKT w sprawie adopcji: TEL. 691 79 95 79 lub 669 70 50 10 Wspomóż nas w Więcej…
Powinna nie żyć, a ma się świetnie we własnym domu. Takie historie lubimy najbardziej! Pamiętacie Lusię? Miała kręgosłup złamany w wielu miejscach. Długie i kosztowne leczenie nie dawało wielu szans na powrót do zdrowia. Na szczęście nasza Prezeska Ania nie poddaje się nigdy: postanowiła za wszelką cenę dać Lusi szansę. Więcej…
Adoptowany! Takie cudo mamy do adopcji.Długowłosy owczarek niemiecki. Młody, ok. 2 lat. Został znaleziony w lesie dość daleko od Łodzi. Osoba, która go znalazła próbowała znaleźć jego właściciela ale albo zaginął w innym miejscu i się przemieścił, albo został porzucony. Raczej podejrzewamy to drugie, bo początkowo, jak do nas trafił Więcej…
Czasami, choć wiemy, że znaleźliśmy psu najlepszy na świecie dom, on i tak trafia ponownie do nas. Tak jest w przypadku Dejzi – starszej, uroczej suczki. Kiedy trafiła od nas do nowego domu miała zaledwie 3,5 miesiąca. Teraz, po 11 latach jest u nas ponownie. Dlaczego? Dlatego, że jeden po Więcej…