KORUNIA ma dom 🙂

HISTORIA KORY

KORA to kolejne “znalezisko” naszej wolontariuszki pani Agnieszki.

Biegała po okolicy, jednak nikt jej nie znał. Wygląda na to, że albo się zgubiła, albo tez ktoś wywiózł ją specjalnie w nieznaną okolicę i tam pozostawił!

Suczka przebywa w hoteliku, dlatego bardzo pilnie szukamy dla niej domu. Już raz Kora pojechała do domu, który wydawał się idealny, jednak okazało się, że ludzie, którzy zdecydowali się na adopcję suni są niezrównoważeni psychicznie i tylko cudem udało nam się ją od nich odebrać!

Jest to dla nas kolejna nauczka, że bardzo uważnie sprawdzać tzw. “dobre domy”…

Akurat w przypadku Kory zrobiliśmy wszystko co w naszej mocy, żeby sprawdzić nowy dom, ale i tak był moment, że bardzo się o nią baliśmy.

Na szczęście Korcia jest znów bezpieczna 
i bardzo czeka na nowy dom.

Suczka jest wysterylizowana, odrobaczona, zaszczepiona i zaczipowana. Bardzo lgnie do ludzi i pięknie jeździ samochodem 🙂