Kubuś został adoptowany 🙂

Kubuś to typowy piesek mieszkaniowy. Bardzo grzeczny, stateczny i dobrze ułożony. Pewnie każdy, kto spojrzy na Kubusia pomyśli, że to psiak jakich tysiące – czarny, zwyczajny kundelek… Ale Kubuś z dnia na dzień stał się życiowym rozbitkiem, ponieważ Kubuś stracił swój ukochany dom. Jego opiekun 
i najwierniejszy przyjaciel zmarł nagle i Kuba został sam. Człowiek, który był dla niego całym światem nagle zniknął… Nawet nam ludziom, trudny znieść taką stratę, trudno to sobie jakoś racjonalnie wytłumaczyć a co ma zrobić pies…? Po śmierci ukochanego opiekuna, jego żona straciła wzrok a Kubuś wrócił do Azylu. Czy psiak ma jeszcze szansę na nowy dom, taki do końca życia? Bardzo chcemy by tak było, bo przecież Kubuś stracił już tak wiele… Po cichutku marzymy o tym jedynym, wyjątkowym domu dla niego. Może na zdjęciach Kubuś wygląda zwyczajnie, ale to pies, który ma w sobie magię. Pies z duszą.

Kuba pojechał do nowego domu. Jego opiekunom zupełnie nie przeszkadza to, że chłopak to tzw. rasa bałucka (rasa wymyślona przez naszą fundację, choć jeszcze nie opatentowana :), czyli uroda dla wybitnych koneserów! Dla nich Kuba jest najpiękniejszy!