Dwa psiaki straciły najpierw kochającą opiekunkę a później dom. 
Czy znajdzie się dla nich nowe miejsce?
Aron i Szogun miały dom i kochających opiekunów. Niestety ich właścicielka została znaleziona martwa w mieszkaniu a ich właściciel przebywał wówczas w szpitalu. Psiaki siedziały same i tylko dzięki czujności sąsiadów, pomoc dotarła do nich na czas.
Niestety ich właściciel jest osobą niepełnosprawną i po śmierci żony nie jest w stanie samodzielnie opiekować się psiakami. Chodzi przy pomocy dwóch kul i nie ma szans, by samodzielnie wyprowadzał psy na spacer. Przez pierwsze dni po tragedii wspierali go znajomi i sąsiedzi ale na stałe psiaki nie mogły już niestety zostać w swoim dotychczasowym domu.
Chwilowo umieściliśmy oba psiaki w hotelu ale nie mamy środków, by opłacić ich dalszy pobyt. Ich właściciel, mimo iż nie jest w najlepszej sytuacji finansowej, przekazał wprawdzie środki na opłacenie choć początkowego pobytu w hoteliku ale środki te już dawno się skończyły. Bardzo prosimy o dom dla psiaków (razem lub osobno) i wsparcie w opłaceniu dla nich hoteliku, do czasu znalezienia im nowego miejsca.
Podjęliśmy się opieki nad psiakami, mimo iż zupełnie nie mamy na to środków finansowych ale nie mieliśmy już serca słuchać opowiadań ich zrozpaczonego właściciela, który najpierw stracił żonę a później musiał rozstać się z ukochanymi zwierzakami. I choć starał się ze wszystkich sił znaleźć im bezpieczne schronienie, wszędzie napotykał na mur obojętności: szukał pomocy w schronisku, obdzwonił wszystkie fundacje ale niestety wszędzie spotkał się z odmową. Dlaczego pomocy odmawiają fundacje, które, co roku gromadzą na swoich kontach setki tysięcy złotych? Dlaczego środków wystarcza im na własne pensje a brakuje na pomoc dla potrzebujących zwierząt? Tego nie jesteśmy w stanie zrozumieć. Może, zanim wpłaci się środki na konto fundacji, które świetnie radzą sobie z marketingiem a gorzej z empatią wobec zwierząt, warto sprawdzić, czy wpłacane środki faktycznie trafiają do zwierząt?
Bardzo prosimy o pomoc dla tych psiaków, które z dnia na dzień straciły praktycznie wszystko: dom, poczucie bezpieczeństwa i kochających ludzi. 
Zostały same, smutne i zdezorientowane. Pomóżmy im znaleźć nowy dom.
Psiaki zostały przez nas zaszczepione, zaczipowane i wykastrowane.
Kontakt w sprawie adopcji: tel. 691799579

Aby pomóc opłacić dla nich hotelik do czasu znalezienia im domów można wpłacić najdrobniejszą nawet wpłatę na konto fundacji:
19 1940 1076 3048 9213 0000 0000 z dopiskiem: Aron i Szogun

Kategorie: Aktualności