MISIO odszedł na zawsze…

W ciągu ostatnich kilku dni Misio czuł się już źle i bardzo cierpiał, dlatego podjęliśmy trudną decyzję o eutanazji… Ten wspaniały psiak nie zasłużył na to by ostatnie chwile jego życia pełne były bólu!

HISTORIA MISIA

MISIO został znaleziony na ulicy, po tym jak potrącił go samochód!

Najpierw trafił do lecznicy a po leczeniu do nas.

Okazał o się, że Misio ma czip, ale niestety jego opiekun zmienił adres zamieszkania i nie zaktualizował go w bazie danych…

Nie udało się go więc odnaleźć, ale też nie szukaliśmy na siłę, bo jak widać opiekun nie zadał sobie trudu, by szukać swojego psa.

Uznaliśmy, że nie był specjalnie zainteresowany jego losem.

Misi od początku utykał na nogę, co, jak określili lekarze, jest pozostałością przebytego urazu. Poza tym, radził sobie świetnie – jadł z apetytem i szybko się u nas zadomowił.

Bardzo grzeczny i niekłopotliwy, szybko podbił nasze serca. Niestety Misio zaczął utykać także na drugą nóżkę, było źle do tego stopnia, że w ogóle nie mógł wstawać i nawet kiedy mu pomogliśmy nie był w stanie przejść nawet kilku kroków. Nie zwlekając pojechaliśmy z nim do lekarza. Prześwietlenie wykazało, że Misio ma raka kości! Niewiele niestety mogliśmy zrobić… Biorąc pod uwagę jego wiek, wagę i kłopoty z drugą łapką amputacja nóżki nie była możliwa, bo Misio w ogóle nie mógłby się poruszać o własnych siłach… Pozostało nam więc podawać mu leki przeciwbólowe i dbać o jak najlepszy komfort jego życia. Misiowi nie zostało wiele czasu, ale zrobiliśmy wszystko, żeby nie cierpiał.

Tego pieska nie ma już z nami od lat. Kiedy latem 2019 zmienialiśmy stronę na nową wiele osób pytało nas: po co Wam te stare zdjęcia? Przecież te psy od lat nie żyją, po co zamieszczać je na stronie?Dla nas sprawa jest oczywista. Chociaż codziennie zajmujemy się nowymi zwierzętami, pamiętamy też o tych, które już odeszły. Które były z nami, dały nam swoje zaufanie i radość. Którym my daliśmy dom. Niektóre były z nami wiele lat i u nas zmarły. Były członkami naszej rodziny. Dlatego postanowiliśmy zachować ich wpisy, zdjęcia z z czasów, kiedy szukaliśmy im domów. Bo one nigdy nie znikną z naszego serca. Dlaczego mają zniknąć z internetu wraz z przeniesieniem strony?

Kategorie: Pożegnania