W poczekalni
W gabinecie

Wczoraj Klekot miał zbadaną krew i zrobione prześwietlenie. Okazało się, że ma złamaną górną część dzioba i miednicę. Czaszka na szczęście jest cała. Ma też niestety poturbowaną wątrobę.

Klekot jest już aktywniejszy, widać, że lepiej się czuje. Mamy nadzieję, że zrośnie się szybko i będzie mógł lecieć ze swoimi towarzyszami do ciepłych krajów jeszcze w tym roku. W poniedziałek mamy kolejną wizytę.

Jeśli chcecie nam pomóc uratować Klekota, prosimy wesprzyjcie zbiórkę na jego leczenie. Każda złotówka pomaga. Dziękujemy.

Kategorie: Aktualności