Te urocze szczeniaki trafiły do nas prosto z lasu. Jednak nie wybrały się tam na spacer – zostały porzucone w środku lasu, jako malutkie, bezbronne i zupełnie niesamodzielne szczeniaki.

Kiedy do nas trafiły były w bardzo złej kondycji, zagłodzone i mieliśmy poważne obawy, czy przeżyją. Zwłaszcza jedna, najmniejsza z suczek była bardzo słabiutka a do tego pozostałe, silniejsze szczeniaki nie dopuszczały jej do jedzenia. Na szczęście dzięki wielkiemu wsparciu pań doktor z lecznicy w Kwiatkowicach udało się uratować wszystkie szczeniaki i doprowadzić do dobrego stanu zdrowia. Teraz suczki są już zaszczepione, odrobaczone, zaczipowane i szukają najwspanialszych domów. Kiedy dorosną zostaną na koszt naszej fundacji wysterylizowane.

Pilnie potrzebujemy wsparcia w sfinansowaniu profilaktyki dla całej gromadki. Będziemy dla wszystkich szukać domów, ale to zajmie kilka tygodni. W tej chwili mamy bardzo dużo zwierząt pod naszą opieką, a jesteśmy małą i naprawdę biedną fundacją, która każdy grosz przeznacza bezpośrednio na zwierzaki. Nie mamy pracowników, sami wolontariusze. Prosimy, pomóżcie nam, bo sami nie damy rady.

</a>

Kategorie: Aktualności