



Nasze psiaki mają do biegania spory kawałek lasu ale nic nie może się równać ze spacerem po okolicznych łąkach!
Bardzo dziękujemy wspaniałym paniom, które w ostatnią sobotę zabrały nasze psiaki na dłuuugi spacer. Radości nie było końca.
Były podskoki, całuski a przede wszystkim pyski uśmiechnięte od ucha do ucha i jęzory do kolan. I ręce dwa razy dłuższe, niż przed spacerem!
I jest też obietnica kolejnych spacerów. Bardzo dziękujemy i już nie możemy się doczekać.