“Pamiętamy swoją mamę, jej zapach i ciepło. Pamiętamy smak mleczka od mamy. Było miło i bezpiecznie do dnia wyjazdu opiekunów naszej mamy na wakacje. Zabrali nam mamę, zapakowali nas w auto 
i… wywieźli daleko. Kiedy nikt nie patrzył wrzucili nas przez płot do czyjegoś ogródka. Baliśmy się strasznie i zaczęliśmy płakać. Na szczęście ktoś nas usłyszał i otworzył drzwi. Przygarnęli nas dobrzy ludzie, nakarmili i dali dach nad głową. Teraz jest dobrze, ale wiemy, ze nie możemy tu zostać na zawsze… Tak bardzo chcielibyśmy mieć kogoś, kto pokocha nas mocno i juz nie wyrzuci ani z domu ani z serca. Daj nam szansę, a na pewno któregoś z nas pokochasz – Frajda i Bobo”.

Na szczęście maluchy szybko znalazły domy.

Dziękujemy za pomoc Pani, która zaopiekowała się nimi w najtrudniejszym momencie a nowym opiekunom życzymy wiele radości z kociej przyjaźni.