Belcia ma się bardzo dobrze.

Urosła, jest szalona i bardzo ciężko jest ją zmęczyć, nawet 2-3 godzinne spacery nie pomagają :).
Boi się jednak dużych skupisk ludzi, ruchu samochodowego (nie lubi jeździć samochodem) i huku (np. burzy).
Ale i tak, mimo tego tchórzostwa, jesteśmy 
z nią bardzo szczęśliwi a ona z nami, mam taką nadzieję.