Pucio trafił do nas chudy jak szkielet, bał się wszystkiego. Co go w życiu spotkało to może lepiej nie wiedzieć. Dziś ma inne imię i inne życie. Szczęście aż od niego bije. Dziękujemy jego opiekunom za wspaniały dom dla Pucia, dziś Atosa. Dziękujemy też naszym darczyńcom. To dzięki Wam mam środki, aby pomagać takim bidom.

A tu zdjęcie z 2017, kiedy do nas trafił: