Kora i Bombi trafili do nas razem po śmierci właściciela. Długo szukaliśmy im domu razem, z reguły jest to zadanie niewykonalne. Ale udało się znaleźć najlepsze domy oddzielnie. Kora już od kwietnia grzeje swoją kanapę, Bombik do adopcji poszedł wczoraj. Ogromnie się cieszymy i trzymamy kciuki za naszych byłych podopiecznych. Bądźcie szczęśliwi!

Kategorie: Aktualności