Jesteśmy zdruzgotani …

Niestety, nie udało się uratować Antosia. Byliśmy pełni nadziei, bo operacja się udała i udało się złożyć połamaną nogę, mimo iż po pełnej diagnozie okazało się, że noga była złamana aż w czeterech miejscach.

Antoś wybudził się po operacji i wszystko wskazywało na to, że sytuacja jest opanowana i Antoś będzie z dnia na dzień czuł się coraz lepiej.

Niestety, kiedy wszyscy myśleli, że najgorsze już za nim, Antoś dostał zatoru. Był reanimowany. I udało się przywrócić czynności życiowe.

Więc wszyscy oddetchnęli z ulgą. I wtedy jego serduszko po raz kolejny przestało bić. I niestety nic już nie dało się zrobić.

Jesteśmy wszyscy załamani. Bo tak bardzo chcieliśmy pokazać Antosiowi, że ludzie ptrafią być dobrzy, że życie psa może być dobre.

Bo życie Antosia dobre nie było. Okazało się, że jego właściciel zmarł kilka lat temu. Został pusty dom i pies. Rodzina zmarłego nie interesowała się psem – żył dzieki dobrym ludziom, którzy go dokarmiali. Okazało się, że był koszmarnie zapchlony, więc pewnie i to było trudne do zniesienia.

Ale Antoś przez wiele lat sobie radził. Chodził po okolicy, pewnie w poszukiwaniu jedzenia i komuś najwyraźniej to przeszkadzało, bo na zdjęciach RTG okazało się, że ma w ciele aż 8 śrutów. Ile musiał wycierpieć ten psiak – trudno sobie wyobrazić. Ale teraz miał juz być tylko dobrze. Przecież w ratowanie Antosia zaangażowało się tyle dobrych osób!

Tak bardzo chcieliśmy znaleźć mu dobry dom, w którym do końca życia byłby szczęśliwy. Nie udało się.

Zostajemy z ogromną pustką po Antosiu i ogromną fakturą do zapłacenia. Próbowaliśmy go ratować i operacja przecież się odbyła. Jeśli zabraknie nam środków, to kolejnym zwierzakom będzie trudno pomagać. Jeśli możecie, pomóżcie nam. Życia Antosiowi to nie wróci, nie złagodzi naszego bólu bo tej stracie i zawiedzionych nadziejach. Ale kiedy popatrzycie na to zdjęcia, jak Pani Doktor w Klinice Weterynaryjnej Braci Mniejszych przytulała Antosia… zrozumiecie, że w ostatnich chwilach życia ten pies miał najlepszą opiekę i wspaniałych ludzi dookoła. Tyle mogliśmy mu dać.

Numer konta 19 1940 1076 3048 9213 0000 0000

PayPal fundacja.azyl@interia.pl