Kiedy zmarł właściciel psa, jedyną osobą, która mogła się zająć psem była mama właściciela psa – osoba prawie dziewięćdziesięcioletnia.

Jednak nie miała ona siły, by zajmować się dużym i do tego dość agresywnym psem.

I po raz kolejny z pomocą przyszła nam pani doktor Karolina z gabinteu weterynaryjnego w Kwiatkowicach.

Najpierw pomogła nam zaopiekować się dość trudnym psem i poznała jego charakter, a później znalazła mu wspaniały dom: piękny, duży doskonale ogrodzony teren, duży kojec, działka 1,5 km od najbliższego asfaltu. A przede wszystkim doświadczeni, świadomi rasy właściciele.

Posiadali już owczarki, kaukaza (także z “odzysku”, 3 letniego) owczarki srodkowoazjatyckie i amstafa.

Dzięki doświadczeniu pani doktor ten dość trudny pies znalazł dom i dzięki danej mu szansie okazał się rewelacyjnym zwierzakiem.

A jego historia mogła skończyć się zupełnie inaczej: nikt oprócz nas nie chciał mu pomóc.

Starsza pani, która niespodziewanie stała sie jego opiekunem, obdzwoniła schronisko i wiele organizacji zajmujących się zwierzętami.

I wszędzie odmówiono jej pomocy.

Możemy pomagać kolejnym zwierzętom dzięki Waszemu wsparciu. Każdą złotówkę od Was wydajemy na ratowanie zwierząt.

Numer konta 19 1940 1076 3048 9213 0000 0000

PayPal fundacja.azyl@interia.pl