Miluś miał na nogę założony opatrunek usztywniający, który miał ustabilizować nogę na czas leczenia.Niestety (albo stety) Miluś opatrunek jakimś cudem zdjął i trzeba było pojechać do lecznicy, zeby go ponownie założyć.I okazało się, że dobrze się stało, że Miluś pozbył sie opatrunku, bo po dzisiejszej wizycie już wiemy, że sam opatrunek nie wystarczy.Badanie wykazało, że oprócz zwichnięcia Miluś ma w nodze po wypadku połamanych wiele drobnych kostek. Jego noga jest jak z gumy – wygina się we wszystkie strony.I trzeba na cito zrobić mu operację zespolenia tych kości, bo nigdy już na tej nodze nie stanie!A przecież Miluś i tak ma już tylko trzy nogi! Jeśli nie zrobimy tej operacji nie będzie chodził. Jaki go wówczas czeka los? Niestety tragiczny.Pieniadze, jakie mamy w chwili obecnej na potrzeby naszych zwierząt topnieją w tempie przerażającym. W ostatnim czasie trafiło do nas tak wiele zwierząt wymagających trudnych i bardzo kosztownych operacji, że tylko w oststnim miesiącu zapłaciliśmy za ich leczenie kilkanaście tysięcy złotych. Kolejne takie faktury czekają na zapłacenie.Czeka nas też operacja suni z okropnym przykurczem tylnych łap – niestety do tej pory nie udało nam się zebrać całej kwoty na jej operację. Prosimy Was o wsparcie zbiórki dla Milusia:

Dziękujemy!

Kategorie: Aktualności