Źródło: tutaj
Źródło: tutaj

Taki psiak od ok. 3 tygodni błąkał się w okolicy Lutomierska. Niestety, mimo iż wiele osób próbowało mu pomóc psiak bał się i nie chciał podejść do nikogo. Kiedy dotarł do nas kolejny sygnał o aktualnym miejscu jego pobytu próbowaliśmy go złapać a kiedy się nie udało na miejsce zawieźliśmy klatke-łapkę. Ale psiak bał się nowej dla siebie sytuacji i nawet jedzenie nie zachęciło go na tyle, żeby wszedł dl klatki. Na szczęście w okolicy pojawiła się pani Agnieszka, która nigdy się nie poddaje. I tak długo namawiała psiaka, aż w końcu zaufał jej i podszedł na tyle blisko, że udało się go złapać. Psiak przyjechał do naszej fundacji a na miejscu okazało się, że ma czip. I choć początkowo trudno była nam się porozmieć z jego właścicielami, osatecznie psiak wrócił do domu i dzisiejszą noc spędzi już bezpiecznie w swoim domu. Oczywiście pojechaliśmy na miejsce i sprawdziliśmy, w jakich mieszka warunkach, żeby mieć pewność, że tym razem właściciele bardziej zabezpieczą posesję i psiak się nie wydostanie. Okazało się, że psiak uciekł wystraszony sylwestrowymi wystrzałami. Kolejny raz możemy tylko apelować, żeby zrezygnować z tego typu zabaw. Dla kogoś jest to chwila zabawy a dla psiaka tułaczka – w przypadku tego psiaka trwała 3 tygodnie ale wiele psów nie wróci niestety do domu.

https://www.facebook.com/groups/677121755695300/permalink/4807512909322810/

Kategorie: Aktualności