Bambi jest w całkiem niezłej kondycji. I nawet wczoraj po operacji samodzielnie wstała. Tylko wtedy okazało się, że i przednią nogę po tej samej stronie ma chyba złamaną, bo na niej nie staje. I Piotr znowu pojechał dziś z nią do lecznicy i prześwietlenie potwierdziło, że przednia też jest złamana. Czekamy na decyzję, czy wystarczy opatrunek, czy znowu będzie potrzebna kolejna operacja. Bardzo chcemy, żeby się udało – tyle ma woli życia to zwierzątko i tak dzielnie walczy.

Pomóżcie nam walczyć o Bambi, zbieramy tutaj:

Kategorie: Aktualności