Oto zdjęcia Stasia (u nas nazywał się Kitek) z chwili, kiedy trafił do nas z ukraińskiego schroniska, do którego zawieźliśmy karmę.

Przyjechało do nas wtedy w sumie 5 kotów i pies, m.in. właśnie Kitek/Staś.Kitek- kotek w najgorszym stanie. Tylko 2,5 łapki, okropne dredy, przednia łapka w trwałym przykurczu, tylnej brak. Mimo, że przeszedł najprawdopodobniej jakieś tragiczne sytuacje bardzo przyjazny, miziasty kot.Wydawało się, ze będzie ogromny problem ze znalezieniem schronienia dla niego, bo nie każdy zgodzi się zaopiekować kalekim zwierzakiem.Jednak się udało. Ale zobowiązaliśmy się pokryć koszty jego leczenia. Niestety ich wysokość przerosła nasze możliwości.

Bardzo prosimy o wsparcie leczenia tutaj:

Kategorie: Aktualności