Jerzyk został znaleziony w okolicy Ozorkowa. Najpierw pomyśleliśmy, że nie może odlecieć, co jest typowe dla tych ptaków, jeśli wylądują na powierzchniach, z których nie mogą odlecieć ze względu na długość skrzydeł. Czasami w takich sytuacjach wystarczy lekko podrzucić ptaszka i wówczas zwykle odlatuje. Niestety, nie tym razem. Więc Jerzyk trafił do nas. Bardzo dziękujemy państwu, którym chciało się przejechać tak dużą odległość i którzy przyjechali do nas aż z Ozorkowa. Próbujemy odkarmić Jeżyka – może, kiedy się wzmocni spróbuje odlecieć.

Możemy pomagać tylko dzięki Waszemu wsparciu:

Kategorie: Aktualności