Wujcio. To stary, schorowany pies w typie owczarka niemieckiego.
Ma ogromne problemy z chodzeniem, kiedy do nas trafił miał też bardzo duże problemy gastrologiczne. Praktycznie po każdym jedzeniu miał biegunkę.
Skąd wziął się Wujcio? Dokładnie nie wiemy. Wiemy natomiast, że nasza wolontariuszka pewnego dnia zobaczyła w jednej z gmin na polu wygłodzonego, zabiedzonego i ledwo chodzącego psa, któremu ktoś zanosił właśnie jedzenie. Okazało się, że byli to pracownicy urzędu gminy, w tym pan wójt.
Pierwsza myśl? Super! Jacy wrażliwi na los zwierząt! Tylko, że nie o to w opiece gmin nad bezdomnymi zwierzętami chodzi. Zwierzę w takim stanie, leżące na polu, bez dachu nad głową i opieki weterynaryjnej nie dałoby sobie samo rady – nawet od czasu do czasu dokarmiane.
Szukamy dla Wujcia domu na ostatnie lata jego życia. Pewnie będzie trudno, ze względu na jego wiek i nienajlepszy stan zdrowia. Jednak nie tracimy nadziei. I bardzo prosimy o pomoc osoby chcące zaangażować się w działalność wolontariacką o ogłaszanie informacji o Wujciu, który szuka domu. 
To cudowny, bardzo łagodny psiak, który uwielbia kontakt z ludźmi i dobrze dogaduje się z innymi psami. Ze względu na trudności w chodzeniu preferowany będzie dom z ogrodem lub mieszkanie na parterze.  TEL. 691 79 95 79 lub 669 70 50 10