Pod opiekę naszej fundacji trafił koziołek. Jest to wielka przylepka, przekochany zwierzak. 

Niestety, jest bardzo chory, jego szanse na przeżycie wynoszą 50%

Waży 5,8 kg

Ma kaszel, grzybicę, a także przerost kopyt. Dziś będzie na konsultacji u specjalisty w tej sprawie, we wtorek obejrzy go kowal. 

Koziołek nie może chodzić, nie może sam wstać z powodu przerośniętych kopyt i stanu zapalnego. Jedna noga jest spuchnięta i gorąca. Zanim trafił do nas był źle leczony, podawano mu leki, które nie polepszały jego stanu. Teraz jest w nejlepszych rękach dr Karoliny z Kwiatkowic.

Czeka go długie leczenie antybiotykiem, a nas pokrycie wszystkich kosztów. Lekarzy, leków, kowala. Przyjęcia koziołka odmówiły większe, bogate fundacje, tymczasem my jak zwykle nie możemy przejść obojętnie.

Prosimy Was o wsparcie.

Kategorie: Aktualności