Wczoraj rano do domu pojechała Aza – owczarka.

Bedzie mieszkała koło Uniejowa z babcią. Ale dzieci tej babci mają psa (bardzo zadbanego). Przyjechali z nim, żeby sie zapoznały, bo będą mieć kontakt. Pieski dobrze dogaduję się ze sobą.

Jesteśmy bardzo szczęśliwi, Aza trafiła do nas z warunków, o których nie chcemy nawet myśleć, w upale bez wody bez jedzenia spędziła bardzo wiele dni…