Wedel jest już we własnym domu! Wedel. Cudowny, czekoladowy malutki piesek znaleziony w środku lasu. Był tam przywiązany na łańcuchu, który ważył więcej niż sam pies. Jego historię i pierwsze zdjęcia możecie zobaczyć tutaj. Dziś piesek jest bezpieczny i ma się dobrze. Okazał się czystym, dobrze ułożonym zwierzakiem. Merda ogonem Więcej…
W naszej ankiecie 67% osób wybrało dla tej cudności imię Karmelka. Wzięło udział aż 118 osób! Kochani, teraz szukamy dla tej miłej, młodziutkiej, niedużej suni najlepszego domu. Osoby zainteresowane adopcją prosimy o kontakt: TEL. 691 79 95 79 lub 669 70 50 10
POMOCY!!! Może ktoś szuka!Drogą z Lutomierska do Aleksandrowa Łódzkiego biegnie pies podobny do owczarka australijskiego (zdjęcie poglądowe). Dobrze wygląda, jest dość gruby ale bardzo wystraszony i nie daje do siebie podejść. Najgorsze, że zupełnie nie zważa na pędzące samochody. Wygląda, jakby przed chwilą zginął, albo został porzucony – zupełnie zdezorientowany.W Więcej…
Pamiętacie Grafita? W chwili znalezienia był tak słaby i chory, że nie mógł ustać na nogach. Był też przeraźliwie chudy. Uratowała go intuicja naszej Prezeski Ani Jobczyk. Gdy go zobaczyła po prostu leżał głaskany przez dzieci, a ona jechała samochodem. Ta scenka mignęła jej za oknem, no normalna sprawa na Więcej…
Drodzy Państwo, z całego serca dziękujemy wszystkim, którzy wzięzli udział w zbiórkach na opłacenie faktury za pobyt hotelu w sierpniu dla naszych podopiecznych. Dzięki Wam udało nam się zebrać pełne kwoty dla kotków i Baśki, Bryzy, Władka i Reksa. Jesteście wspaniali, dziękujemy Wam! To dzięki Wam możemy pomagać zwierzętom. I Więcej…
Karmelka pozdrawia z nowego domu! Do adopcji oddzielnie. Sunia i szczeniaczek trafiły do naszej fundacji po tym, jak z bardzo ruchliwej trasy zabrała je pani, która nie mogła patrzeć na psiaki wędrujące tuż obok pędzących samochodów. To cud, że szczególnie rozbrykany szczeniak nie trafił pod koła samochodu. Psiaki są ewidentnie Więcej…
Pikuś odszedł 19 grudnia 2019. Pikuś ma jednego wirtualnego opiekuna! Dziękujemy! To Dziadek Pikuś. Myślimy, że ma grubo ponad 20 lat. Został znaleziony, jak samotnie szedł wzdłuż bardzo ruchliwej trasy. Dokąd szedł? Chyba sam nie wiedział. Prawdopodobnie ktoś wyrzucił go z samochodu a on szedł, szedł, szedł. Aż już zupełnie Więcej…
Nasza wczorajsza (11.09.2019) interwencja w Aleksandrowie Łódzkim. Wieczorem otrzymaliśmy zgłoszenie od pani, której na posesję wbiegła sunia w typie husky. Ponieważ Państwo są ogromnymi miłośnikami zwierząt, a do tego ludźmi, którzy nie przechodzą obojętnie, jeśli ktoś potrzebuje pomocy, pani zabezpieczyła sunię na swoim podwórku i zadzwoniła do urzędu gminy w Więcej…
Zadzwoniła do nas pani z Justynowa, która kilka tygodni temu pomagała nam szukać kota po wypadku. Pani, która dokarmia okoliczne koty i psy i która akurat dziś wyjątkowo postanowiła z pracy wracać inną, niż zwykle trasą. Dlaczego? Bez wyraźnego powodu, a może właśnie po to, żeby od śmierci głodowej uratować Więcej…
