Usia trafila do nas wraz z siostrą po interwencji i pana, który miał na podwórku kilka psów, które rozmnażały się i żyły raczej na dziko: w komórce, pod samochodem, pod sterta desek. Niby jakoś dbał ale raczej “jakoś”. I Piotr na prośbę Fundacji Kocia Mama, bo to oni trafili na Więcej…
Dziś do swojego domu pojechała Bryza. Historia tej suni jest bardzo smutna, bardzo kibicowaliśmy jej, aby znalazła dom. I udało się! Zobaczcie, jaki kanapowy piesek z naszej Bryzy. Historia Bryzy:
Króliczki po kastracji były na wizycie kontrolnej. Czekają na domy w naszej Fundacji. Maciej od niedawna zwany Maciejką Synuś. Najdelikatnieszy króliczek, zawsze lekko zdziwiony. Króliczek Tatuś:
Rodżer pozdrawia z nowego domu! Od wejścia zachowywał się, jakby tam był od dawna. Tak się garnął do nowej pani, przymilał, mruczał i wywalał do góry brzuchem, że cos niesamowitego. Cieszymy się jak dzieci, że po kastracji nie wypuściliśmy go na ulicę, tylko opłaciliśmy hotel i intensywnie szukaliśmy dom. Trzymamy Więcej…
Z reguły nasze interwencje dotyczą pomocy zwierzakom domowym typu pies czy kot. I najczęściej uratowane przez nas zwierzaki trafiają pod naszą opiekę.Ale nie odmawiamy też innej pomocy.Tym razem nasza pomoc polegała na przetransoportowaniu dwóch uroczych kózek, które szukały domu, do ośrodka rehabilitacji dzikich zwierząt, gdzie zastępczej mamy (a raczej jej Więcej…
Sara to sunia, która jest u nas od bardzo wielu lat. Poczatkowo, kiedy była młodsza, to jakoś specjalnie nikt się nią nie zainteresował. Potem zwykle okazywała się za stara, by ją adoptować. A szkoda, bo to przemiła, spokojna sunia. Przez wiele lat prosilismy o dom dla Sary. Teraz prosimy o Więcej…
Fotorelacja z ostatniej wizyty kontrolnej Oreo/Feliksa w lecznicy. Bardzo dziękujemy wszystkim, którzy wsparli nas w walce o życie tego zwierzaka.
Dziś mamy dla Was smutne wieści. Odeszła Marika, jedna z koteczek z kolorowej piątki. Kicia była cały czas z człowiekiem, nie dawała żadnych oznak choroby. Poprzedniego dnia była całkiem aktywna, jadła, żadnych wymiotow… Udało nam się nawet znaleźć dla niej dom. Niestety, koteczka nagle zmarła w hotelu, gdzie przebywała. Wyjaśniamy Więcej…
O tego kota walczyliśmy długo: Dziś jesteśmy szczęśliwi, bo kot trafił do własnego domu! Dziękujemy Wam z całego serca za hojne darowizny, dzięki którym mogliśmy zaopiekować się kotem i sfinansować jego skomplikowany zabieg i pobyt w szpitalu.
Chyba każdy opiekun kotów choć raz przeżył taką przygodę. Kupujemy kotu świetną, drogą, atrakcyjną zabawkę, legowisko czy drapak. W domu otwieramy paczkę, a kot… najbardziej jest zainteresowany tekturowym pudłem, w którym przynieśliśmy nasz prezent 🙂 Również pieski, jak widać na zdjęciu, lubią pudła. Pogo pozdrawia i zwraca się z uprzejmą Więcej…